Stosuję w swojej pracy techniki transowe (hipnotyczne), ale wygląda to zupełnie inaczej, niż możesz sobie wyobrażać na podstawie filmów i innych opowieści.
Moja praca polega bardziej na budzeniu ludzi z hipnozy niż wprowadzaniu w nią — jesteśmy wystarczająco zahipnotyzowani przez innych ludzi, media, internet, etc., żeby dało się bardziej. :-)
Używam bezpiecznych technik transowych, podczas których mój klient jest w pełni świadomy i zaangażowany w ten proces. Nie usypiam swoich klientów, nie funduję im amnezji, nie jestem też medium spirytystycznym, nie mam szklanej kuli i nie rozmawiam z duchami.
Co to jest hipnoza?
Hipnoza to stan świadomości, zupełnie naturalny i bardzo powszechny, ale trochę odmienny od tego, w jakim znajdujemy się zazwyczaj.
Polega on na obniżeniu częstotliwości fal mózgowych w taki sposób, aby mózg stał się znacznie bardziej podatny na sugestie.
Stany transowe zdarzają się każdemu człowiekowi naturalnie, a mózg wchodzi w nie samoczynnie kilka razy na dobę. Istnieją jednak sposoby, aby indukować je celowo, np. aby wprowadzać zmiany w naszym sposobie myślenia, odczuwania, czy działania.
I na tym właśnie polega hipnoterapia.
Czy to jest bezpieczne?
Wbrew filmom grozy, tak. Hipnoza to stan naturalny i dlatego jest tak samo bezpieczna, jak np. sen, trawienie, czy oddychanie.
Jest ona o wiele bardziej bezpieczna niż np. zażywanie preparatów odchudzających, jazda samochodem, jedzenie sushi, czy oglądanie telewizji.
Mimo to, jeśli z jakichkolwiek powodów nie życzysz sobie stosowania wobec Ciebie ćwiczeń transowych, powiedz mi o tym na początku sesji — uszanuję to i równie skutecznie poradzimy sobie bez nich.